Czym się różni redakcja od korekty?

To pytanie zadają sobie zarówno autorzy tekstów, jak i korektorzy, zazwyczaj ci początkujący. Rozstrzał między stawkami za redakcję i korektę bywa spory, ale dla kogoś spoza branży takie nazewnictwo bywa mylące. Jak to w końcu jest? Czy można zlecić korektę bez redakcji?

Co to jest redakcja?

Redakcją nazywamy pierwsze czytanie po autorze wykonane przez kogoś, kto profesjonalnie się tym zajmuje. Zadaniem redaktora, oprócz zwrócenia uwagi na kwestie językowe i interpunkcyjne, jest przede wszystkim dogłębne wczytanie się w tekst i wskazanie np. nieścisłości w fabule. Redakcja to współpraca – autor i redaktor wspólnie pracują nad tym, żeby z początku nieoszlifowany tekst stał się diamentem.

W praktyce wygląda to tak, że redaktor wprowadza zmiany (w trybie śledzenia zmian, żeby wszystko było widoczne!) i komentarzami oznacza rozmaite kwestie, a następnie przesyła taki plik do autora. Ten z kolei zapoznaje się z poprawkami, odpisuje na komentarze, czasem dodaje swoje pytania i dokument leci z powrotem do redaktora. Takich wymian może być kilka lub kilkanaście, wszystko zależy od tego, jakiej objętości jest tekst i ile pracy wymaga.

Redakcję robi się w programie do edycji tekstów, np. w Wordzie (Microsoft Office) czy Writerze (OpenOffice).

Co to jest korekta?

Korekta to drugie i każde kolejne czytanie po autorze, czyli działanie na tekście, który już został sprawdzony przez redaktora. W związku z tym w korekcie wyłapuje się głównie błędy interpunkcyjne i stylistyczne oraz literówki – usuwanie lub przesuwanie całych akapitów czy nawet rozdziałów powinno być zrobione na etapie redakcji. Jednak jeśli korektor trafia na błąd wymagający szerszej ingerencji, to również informuje o nim autora.

Co to jest tryb śledzenia zmian?

Tryb śledzenia zmian to taka opcja w programie do edycji tekstów, która pozwala na poprawianie tekstu z jednoczesnym zachowaniem oryginalnej wersji. W pliku po redakcji czy korekcie autor może zobaczyć wszystkie wprowadzone zmiany i komentarze. Ma możliwość zaakceptowania ich (choć zwykle lepiej zostawić to korektorowi) i dodania odpowiedzi do poruszonych kwestii. Tryb śledzenia zmian umożliwia wygodne prowadzenie dialogu bezpośrednio w pliku z tekstem.

Redakcję i korektę robi się w programie do edycji tekstów, np. w Wordzie (Microsoft Office) czy Writerze (OpenOffice).

Co to jest korekta po składzie?

Korekta w Wordzie obejmuje poprawki samego tekstu, ale do wydania książki czy innej publikacji jest wtedy jeszcze daleka droga. Kiedy tekst zostanie złożony, czyli zajmie się nim grafik DTP, przychodzi czas na wykonanie korekty po składzie.

Podczas tej usługi korektor zwraca uwagę przede wszystkim na błędy składu (o niektórych z nich pisałam tutaj: https://niestatystyczna.pl/sierotki/). Korektę po składzie wykonuje się zwykle na pliku PDF w programie Adobe Acrobat. Wyjątkiem są prace dyplomowe drukowane prosto z Worda – tam błędy składu eliminuje się w ostatnim etapie korekty, kiedy tekst przyjmuje ostateczną formę.

Zdarza się, że korektę i korektę po składzie robi się za jednym zamachem. Ma to sens, kiedy tekst przeszedł wcześniej rzetelną redakcję – wtedy minimalizujemy ryzyko, że błędy wyłapane w korekcie znacznie wpłyną na objętość i tym samym ułożenie tekstu.

Czy redaktor i korektor to ta sama osoba?

W idealnym świecie nad jednym tekstem pracowałyby co najmniej trzy osoby: redaktor i dwóch korektorów. Każda kolejna para oczu to krok w stronę bezbłędnego tekstu. W praktyce jednak zdarza się, że ta sama osoba robi redakcję i korektę. Nic w tym złego, jednak warto dążyć do tego, żeby tekst poprawiały chociaż dwie różne osoby.

Zgodnie z nazewnictwem redaktor zajmuje się redakcją a korektor – korektą. Są osoby, które robią obie te rzeczy, ale niektórzy specjalizują się w redakcjach (zwykle też konkretnych typów tekstów) lub korektach. Niektórzy zajmują się głównie tekstami przeznaczonymi do druku, inni pracują nad e-bookami, a jeszcze inni poprawiają prace dyplomowe.


Dodaj coś od siebie

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *